Czasem proces projektowania jest, niestety znacznie dłuższy. tak było w przypadku Mistrza, Andy'ego Andrewsa dla wydawnictwa Otwarte.
Pierwszy pomysł - "wersja z wtykietką"...
potem drugi...
i, w końcu, trzeci - zaakceptowany!
Nie zmienia to jednak faktu, że dla mnie piewszy był najlepszy ;)
Do tego zmieniono w nim potem czcionki bez mojej wiedzy :(